Odwieczne pytanie, które możemy usłyszeć niemal codziennie – szkło czy plastik? Mogłoby się wydawać, że odpowiedź na to pytanie jest dość oczywista, jednak ani szkło ani plastik nie są w 100% dobre dla środowiska. W tym artykule przedstawimy wam plusy i minusy obu tych surowców.
Czy szkło lub plastik są bardziej przyjazne dla środowiska?
Szkło:
Zacznijmy od przeanalizowania ukochanego materiału każdego „zero waste’owca”: szkła! Po pierwsze, należy zauważyć, że szkło można bez końca poddawać recyklingowi, powracając do jego pierwotnego zastosowania. Nigdy nie traci swojej jakości i czystości, bez względu na to, ile razy jest poddawane recyklingowi…. ale czy rzeczywiście jest poddawane recyklingowi?
Problemy ze szkłem:
Po pierwsze, do produkcji nowego szkła potrzebny jest piasek. Mamy tony piasku na plażach, pustyniach i pod oceanem, ale zużywamy go szybciej, niż nasza planeta jest w stanie go uzupełnić. Zużywamy piasek bardziej niż ropę naftową, a do wykonania pracy można użyć tylko określonego rodzaju piasku (nie, nie można użyć piasku pustynnego). Najczęściej piasek jest pozyskiwany z dna rzek i mórz.
Usuwanie piasku ze środowiska naturalnego również zaburza ekosystem, ponieważ żyją w nim mikroorganizmy, które zasilają podstawę łańcucha pokarmowego. Usuwanie piasku z dna morskiego sprawia, że społeczności nadbrzeżne są narażone na zalewanie i erozję. Ponieważ piasek jest nam potrzebny do produkcji nowego szkła, można sobie wyobrazić, w czym może tkwić problem.
Inny problem związany ze szkłem? Szkło jest cięższe od plastiku i znacznie łatwiej pęka podczas transportu. Oznacza to, że podczas transportu wytwarza więcej emisji niż plastik, a jego transport kosztuje więcej.

Kolejną kwestią, którą należy wziąć pod uwagę, jest fakt, że większość szkła nie jest poddawana recyklingowi. W rzeczywistości w Ameryce tylko 33 procent odpadów szklanych poddawanych jest recyklingowi. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że każdego roku w Ameryce wyrzuca się 10 milionów ton szkła, to nie jest to zbyt wysoki wskaźnik recyklingu.
Istnieje wiele powodów, dla których poziom recyklingu szkła jest tak niski: Szkło wyrzucane do kosza na śmieci jest wykorzystywane jako tania pokrywa składowiska odpadów, aby utrzymać koszty na niskim poziomie. Konsumenci uczestniczą w „wish-cycling”, czyli wrzucaniu do pojemnika na surowce wtórne przedmiotów, które nie nadają się do recyklingu i zanieczyszczają cały pojemnik.
Kolorowe szkło może być poddane recyklingowi tylko wtedy, gdy zostanie przetopione na szkło o podobnych kolorach. Okna i naczynia do pieczenia „Pyrex” nie nadają się do recyklingu, ponieważ są produkowane w taki sposób, aby wytrzymywały wysokie temperatury. Co więcej, rozkład szkła w środowisku naturalnym trwa milion lat, a na wysypisku śmieci może trwać nawet dłużej. W sumie są to cztery główne problemy związane ze szkłem, które mają wpływ na środowisko naturalne.
Surowce:
Szkło jest wytwarzane z surowców naturalnych, takich jak piasek, soda kalcynowana, wapień i szkło z recyklingu. Należy jednak pamiętać, że kończy się piasek, który jest wykorzystywany do produkcji szkła. Na całym świecie co roku zużywa się 50 miliardów ton piasku. To dwa razy tyle, ile produkuje każda rzeka na świecie. Po zebraniu surowców są one transportowane do hali produkcyjnej, gdzie są kontrolowane, a następnie wysyłane do pieca do topienia, gdzie są podgrzewane do temperatury 2600-2800 stopni Fahrenheita.
Następnie przechodzą proces kondycjonowania, formowania i wykańczania, zanim staną się produktem końcowym. Po wytworzeniu produktu końcowego jest on transportowany w celu umycia i sterylizacji, a następnie ponownie przewożony do sklepów w celu sprzedaży lub wykorzystania. Kiedy produkt końcowy osiągnie swój kres przydatności, jest (miejmy nadzieję) zbierany i poddawany recyklingowi.
Niestety, każdego roku tylko jedna trzecia z około 10 milionów ton szkła, które Amerykanie wyrzucają, jest poddawana recyklingowi. Reszta trafia na wysypiska śmieci. Kiedy szkło jest zbierane i poddawane recyklingowi, musi rozpocząć proces transportu, przygotowania partii i wszystkich innych czynności, które po nim następują.
Emisja + energia:
Jak można sobie wyobrazić, cały proces produkcji szkła, zwłaszcza przy użyciu materiałów pierwotnych, pochłania dużo czasu, energii i zasobów. Do tego dochodzi jeszcze transport szkła, co na dłuższą metę powoduje wzrost emisji. Wiele pieców wykorzystywanych do produkcji szkła również zasilanych jest paliwami kopalnymi, co przyczynia się do powstawania wielu zanieczyszczeń. Całkowite zużycie energii z paliw kopalnych do produkcji szkła w Ameryce Północnej, czyli zapotrzebowanie na energię pierwotną (PED), wynosi średnio 16,6 megadżula (MJ) na 1 kilogram wyprodukowanego szkła opakowaniowego.
Potencjał tworzenia efektu cieplarnianego (GWP), czyli zmiany klimatu, wynosi średnio 1,25 MJ na 1 kg wyprodukowanego szkła opakowaniowego. Liczby te obejmują każdy etap cyklu życia opakowania szklanego. Jeśli ktoś się zastanawia, megadżul (MJ) to jednostka energii odpowiadająca milionowi dżuli. Zużycie gazu w danej nieruchomości jest mierzone w megadżulach i rejestrowane za pomocą gazomierza. Aby nieco lepiej zobrazować podane przeze mnie pomiary śladu węglowego, 1 litr benzyny odpowiada 34,8 megadżulowi o wysokiej wartości opałowej (HHV). Innymi słowy, do wyprodukowania 1 kg szkła potrzeba mniej niż litr benzyny.
Wskaźniki recyklingu:
Gdyby jednak w zakładzie produkującym szkło do produkcji nowego szkła wykorzystano 50 procent materiałów pochodzących z recyklingu, GWP zmniejszyłoby się o 10 procent. Innymi słowy, 50-procentowy wskaźnik recyklingu pozwoliłby usunąć ze środowiska 2,2 miliona ton metrycznych CO2. Jest to równoważne usunięciu emisji CO2 z prawie 400 000 samochodów rocznie.
Byłoby to jednak możliwe tylko przy założeniu, że co najmniej 50 procent szkła byłoby poddawane recyklingowi w sposób właściwy i wykorzystywane do produkcji nowego szkła. Obecnie tylko 40 procent szkła wrzucanego do pojemników na surowce wtórne poddawane jest recyklingowi. Szkło w całości nadaje się do recyklingu, ale niestety niektóre zakłady decydują się kruszyć szkło i wykorzystywać je jako pokrywę składowiska odpadów.
Jest to tańsze niż rzeczywisty recykling szkła lub znalezienie innego materiału do przykrycia składowisk. Materiał pokrywający składowiska odpadów to mieszanina składników organicznych, nieorganicznych i obojętnych (takich jak szkło). Pokrywy składowisk odpadów stosuje się w celu kontrolowania nieprzyjemnego zapachu, jaki wydzielają składowiska, odstraszania szkodników, zapobiegania pożarom odpadów, zniechęcania do padlinożerstwa oraz ograniczania odpływu wody deszczowej.
Niestety, wykorzystywanie szkła do przykrywania składowisk odpadów nie pomaga środowisku ani nie zmniejsza emisji, ponieważ w istocie jest to obniżanie poziomu recyklingu szkła i uniemożliwianie jego ponownego wykorzystania. Przed przystąpieniem do recyklingu szkła należy zapoznać się z lokalnymi przepisami dotyczącymi recyklingu, aby sprawdzić, czy rzeczywiście zostanie ono poddane recyklingowi. Recykling szkła to system obiegu zamkniętego, więc nie powoduje powstawania dodatkowych odpadów ani produktów ubocznych.
„Koniec życia”:
Prawdopodobnie lepiej będzie zatrzymać szkło i wykorzystać je ponownie, zanim wyrzuci się je do kosza na śmieci. Szkło bardzo, bardzo długo się rozkłada. W rzeczywistości rozkład szklanej butelki w środowisku naturalnym może trwać milion lat, a na wysypisku śmieci nawet dłużej.
Ponieważ cykl życia szkła jest tak długi, a szkło nie wydziela żadnych substancji chemicznych, przed jego recyklingiem lepiej jest je ponownie wykorzystać i używać wielokrotnie. Ponieważ szkło jest nieporowate i nieprzepuszczalne, nie zachodzą żadne interakcje między opakowaniem szklanym a znajdującymi się w nim produktami, co sprawia, że nie powstaje nieprzyjemny posmak – nigdy. Ponadto szkło charakteryzuje się niemal zerowym współczynnikiem interakcji chemicznych, co sprawia, że produkty w szklanej butelce zachowują swój smak, moc i aromat.
Chyba właśnie dlatego wielu zwolenników „zero waste” zachęca do zachowywania pustych słoików do ponownego użycia. Świetnie nadają się do przechowywania żywności ze sklepu spożywczego, resztek jedzenia i środków czystości domowej roboty!
Plastik:
Społeczność zero-waste ma w zwyczaju kryminalizować plastik. Ale czy rzeczywiście jest on tak zły, jak się mówi? Przyjrzyjmy się temu, dobrze?
Problemy z plastikiem:
Po pierwsze, większość tworzyw sztucznych (nie licząc bioplastiku) powstaje na bazie ropy naftowej, co sprawia, że ich pozyskiwanie jest nieodnawialne i niezrównoważone. Wiercenia w poszukiwaniu ropy naftowej powodują wiele problemów, w tym zakłócają ekosystemy lądowe i morskie. Ponadto eksploatacja ropy naftowej prowadzi do jej wycieków, które zanieczyszczają glebę i wodę, a także mogą powodować straszliwe pożary i eksplozje.
Po drugie, trudno jest zignorować ślad węglowy, jaki pozostawiają tworzywa sztuczne. Od momentu przetworzenia surowców na tworzywa sztuczne do ich utylizacji tworzywa sztuczne emitują dwutlenek węgla. W 2015 roku emisja dwutlenku węgla z tworzyw sztucznych wyniosła prawie 1,8 miliarda ton metrycznych CO2. Nie pomaga to, że fabryki wytwarzające plastik również wykorzystują paliwa kopalne i również emitują dwutlenek węgla. Trzeba jednak przyznać, że fabryki produkujące szkło również wytwarzają emisje i w większości korzystają z paliw kopalnych.
Kolejny problem? Tylko 9 procent plastiku poddawane jest recyklingowi. Biorąc pod uwagę, że od rozpoczęcia produkcji na dużą skalę wytworzyliśmy 8,5 miliarda ton metrycznych tego materiału, jest to bardzo niski wskaźnik recyklingu. Współczynnik recyklingu szkła wynosi 33 procent, co nie jest rewelacyjnym wynikiem w porównaniu z innymi krajami (w Szwajcarii, Niemczech i innych krajach europejskich współczynnik recyklingu szkła wynosi 90 procent), ale i tak jest wyższy niż w przypadku plastiku.
W przypadku recyklingu plastik może być poddany jedynie recyklingowi w dół, co oznacza, że staje się przedmiotem gorszej jakości. Nigdy nie będzie już tym samym przedmiotem. W końcu staje się odpadem, którego nie można już poddać recyklingowi i który trafia na wysypisko lub do środowiska. Warto wspomnieć, że rozkład plastiku w środowisku naturalnym trwa ponad 450 lat, a na wysypisku śmieci – 1000 lat.
W porównaniu ze szkłem, którego rozkład trwa 1 milion lat, liczby te mogą wydawać się dość niskie. Należy jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do szkła, plastik wraz z upływem czasu wymywa toksyczne substancje chemiczne do środowiska. Plastik nie ulega też prawdziwemu rozkładowi, lecz przekształca się w mikroplastiki, które zanieczyszczają nasze drogi wodne, a nawet samą glebę i powietrze, którym oddychamy. Łącznie jest to około sześciu poważnych problemów związanych z tworzywami sztucznymi, które mają wpływ na środowisko.
By przyjrzeć się nieco bliżej cyklowi życia plastiku, zapraszamy na istniejący już na naszym portalu wpis -> przeczytasz o tym tutaj
Emisja + energia:
Wszystkie te różne tworzywa sztuczne pełnią różne funkcje, choć niektóre z nich łatwiej poddają się recyklingowi niż inne. Jak można sobie wyobrazić, wytworzenie tych wszystkich tworzyw sztucznych wymaga dużych ilości energii i zasobów. W 2007 roku naukowcy Peter Gleick i Heather Cooley oszacowali, że samo zaspokojenie obecnego zapotrzebowania na wodę w butelkach wymaga energii odpowiadającej od 32 do 54 milionów baryłek ropy naftowej. A to tylko woda butelkowana! Oznacza to, że produkcja plastikowych butelek każdego roku powoduje emisję większej ilości gazów cieplarnianych niż ponad milion samochodów jeżdżących po drogach.
Cykl życia tworzyw sztucznych – od produkcji do końca życia – jest zaskakująco intensywny pod względem emisji dwutlenku węgla. Kiedy są przekształcane w produkty i transportowane na rynek, emitują gazy cieplarniane bezpośrednio lub poprzez energię potrzebną do ich wytworzenia. Nawet po pozbyciu się tworzyw sztucznych, czy to poprzez wyrzucenie na śmietnik, spalenie, recykling czy kompostowanie (w przypadku niektórych bioplastików), wszystkie one uwalniają dwutlenek węgla.

W 2015 roku emisje z tworzyw sztucznych odpowiadały prawie 1,8 miliarda ton metrycznych CO2. Naukowcy spodziewają się, że liczba ta będzie rosnąć. Przewidują oni, że w ciągu najbliższych pięciu lat globalne zapotrzebowanie na tworzywa sztuczne wzrośnie o około 22 procent. Aby osiągnąć rentowność, będziemy musieli ograniczyć emisję o 18 procent.
Jednak przy obecnym kursie do 2050 roku emisje z tworzyw sztucznych osiągną 17% globalnego budżetu emisji dwutlenku węgla. Budżet ten określa maksymalną ilość gazów cieplarnianych, jaką możemy „bezpiecznie” wyemitować, nie powodując wzrostu temperatury na świecie o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza. Innymi słowy, naprawdę nie ma miejsca na zwiększanie emisji gazów cieplarnianych.
Wskaźniki recyklingu:
Nie pomaga też fakt, że tylko 9 procent tworzyw sztucznych jest rzeczywiście poddawanych recyklingowi. Od rozpoczęcia produkcji na dużą skalę w latach 50. ubiegłego wieku ludzie wyprodukowali 8,5 miliarda ton metrycznych tworzyw sztucznych, a większość z nich trafia na wysypiska lub do naszego środowiska. Można sobie wyobrazić, jaki to ma wpływ na emisję dwutlenku węgla. Choć z pewnością byłoby lepiej, gdybyśmy zwiększyli poziom recyklingu tworzyw sztucznych, nie jest to rozwiązanie ostateczne.
W końcu plastik można poddać recyklingowi tylko tyle razy, ile jest to możliwe. W rzeczywistości jest on technicznie przetwarzany na produkt gorszej jakości, co oznacza, że nigdy nie może być tym samym produktem więcej niż jeden raz. W końcu przestaje nadawać się do recyklingu i staje się odpadem.
Koniec okresu użytkowania:
Należy również zauważyć, że plastik bardzo długo ulega rozkładowi i zniszczeniu. Na przykład plastikowa butelka potrzebuje ponad 450 lat, aby się rozłożyć, a jeśli znajdzie się na wysypisku, to nawet tysiąc lat. Porównując to z czasem rozkładu szkła, można by pomyśleć, że jest to lepszy wynik.
Należy jednak pamiętać, że plastik, w przeciwieństwie do szkła, w miarę rozpadu uwalnia toksyczne substancje chemiczne do otaczającego go środowiska. Możemy jeszcze wiele poprawić w zakresie recyklingu, ale recykling plastiku z pewnością nie jest ostateczną odpowiedzią na nasz problem z plastikiem. Ostatecznie największy wpływ na emisję gazów cieplarnianych z tworzyw sztucznych miałoby zastąpienie energii pochodzącej z paliw kopalnych źródłami odnawialnymi. Choć jest to nieco idealistyczne, przejście na energię odnawialną w 100 procentach zmniejszyłoby emisje związane z tworzywami sztucznymi o 51 procent.
Za długie, nie przeczytałem – śpieszymy z pomocą 😉
Zarówno szkło, jak i plastik mają swoje wady i zalety. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to ograniczyć nasze uzależnienie od wszystkiego, co jednorazowe! Jeśli użyjesz go raz, a potem wyrzucisz do kosza na śmieci, spróbuj znaleźć inne rozwiązanie. Oczywiście są wyjątki i nie ma szans na całkowite wyeliminowanie jednorazowego użytku, ale na pewno możemy go znacznie ograniczyć, będąc bardziej świadomym przy zakupach.
Generalnie staram się unikać kupowania nowego plastiku i wolę kupować szkło. Staram się wybierać opakowania, które w większości zawierają materiały pochodzące z recyklingu, bo czy naprawdę zajmujemy się recyklingiem, jeśli nie kupujemy produktów wykonanych z materiałów pochodzących z recyklingu? I zdecydowanie należy ponownie wykorzystywać szklane butelki i słoiki!
artykuł zaczerpnięty ze strony goingzerowaste.com